Posiadanie salonu piękności we własnym ogrodzie? Czy to nie jest zbyt ekstrawaganckie? Absolutnie nie! Co więcej, stworzenie takiego zakątka piękności jest dziecinnie proste!
Relaks na wyciągnięcie kapcia
Nawet, jeśli jesteś tylko posiadaczką małego skrawka ziemi, nie oznacza to, że musisz porzucić marzenia o posiadaniu ogrodowego SPA. Właściwa aranżacja przestrzeni pozwoli na niczym niezmącony relaks już na dziesięciu metrach kwadratowych. Oczywiście, im większa przestrzeń jaką przeznaczymy na SPA, tym lepiej.
Po pierwsze plan
Decyzji o usytuowaniu SPA w ogrodzie nie warto podejmować pod wpływem impulsu. Późniejsze przenoszenie konstrukcji, nasadzeń i urządzeń może okazać się uciążliwe, a nawet niemożliwe. Przykładowo, jeśli chcemy pokusić się na zainstalowanie wanny, to musimy mieć na uwadze nie tylko stworzenie osłoniętego zakątku (najczęściej drewnianej pergoli lub altanki), ale również ułożenie instalacji, która odprowadzi wodę po kąpieli. Musimy także wziąć pod uwagę m.in. nasłonecznienie, rodzaj gleby, istniejące urządzenia i nasadzenia.
Slow life w wannie czy na hamaku?
Aranżacja naszego domowego SPA zależy w głównej mierze od przeznaczonych na ten cel środków finansowych. Wspaniale, jeśli możemy sobie pozwolić na ukrycie w gęstwinie zieleni wanny, prysznica albo nawet i sauny! Jeśli jednak nie jest to możliwe, nie zrażajmy się! Zawsze wygospodarujemy miejsce chociażby na szeroką balię do moczenia stóp, pod drzewem rozwiesimy hamak, a z palet skręcimy wygodne łóżko.
Dopełnienie szczęścia - rośliny
To niezwykle ważny element naszego ogrodowego salonu piękności. Rośliny mają nie tylko cieszyć nasz wzrok i kusić zapachem! Powinniśmy tak dobrać gatunki, by korzystać dzięki nim z dobrodziejstw natury. Nie bójmy się użyć płatków róż w kąpieli, z kwiatów nagietka nastawmy macerat, a na bazie stokrotek przygotujmy serum na cienie pod oczami.
A Wy - podejmiecie razem ze mną wyzwanie i stworzycie SPA we własnych ogrodach?
przez
Blokotka
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz